Prezydent nie krytykuje "orłów Nawałki", jak to była nazywana nasza drużyna przed klęską na Mistrzostwach Świata. "Przestrzegam 3 zasad: 1. Obiecałem Naszym, że będę z Nimi - więc nie krytykuję; 2. Cieszę się z sukcesów i chwalę - ale jeśli jest za co; 3. Nigdy nie załamuję rąk, wyciągam wnioski, bo jutro też jest dzień i trzeba iść do przodu. Biało-Czerwoni stało się. Trudno. Głowa do góry!" - napisał Duda pocieszająco.
Obserwatorzy jednak wytknęli natychmiast głowie państwa Tweeta, którego zamieścił w 2013 roku, będąc jeszcze posłem.
Prezydent Duda kibicował drużynie Polski na okręcie ORP Generał Kazimierz Pułaski. Wcześniej wziął udział w święcie Marynarki Wojennej w Gdyni. "Po defiladzie okrętów wojennych, przy podejściu do nabrzeża pada komenda: „Lewy cztery naprzód!” Oby też prorocza na dzisiejszy wieczór..." - pisał przed meczem. Niestety, marzenia prezydenta, jak i milionów Polaków okazały się złudne...