Nie przegap: Konferencja premiera Morawieckiego. Szczepienia dla 16- i 17-latków. Ważna zapowiedź. ZAPIS RELACJI NA ŻYWO
Mateusz Morawiecki ogłosił, że na wypłatę 5 tysięcy złotych mogą liczyć między innymi salowi i pracownicy transportu medycznego, którzy do tej pory nie mogli liczyć na dodatki covidowe, w przeciwieństwie do lekarzy czy pielęgniarek. Jednocześnie podziękował za wkład w walkę z pandemią koronawirusa. - Dziękując za wielki wysiłek całemu niemedycznemu personelowi zaangażowanemu w walkę z COVID-19 - paniom salowym, panom noszowym, kierowcom karetek, pracownikom transportu medycznego, postanowiliśmy przekazać im jednorazowy dodatek w wysokości 5000 złotych – napisał. Warunkiem otrzymania pieniędzy jest 21 dni przepracowanych w obszarze covidowym. - Niech to będzie pewne dodatkowe wsparcie i taki ukłon w stronę tej bardzo ważnej części personelu niemedycznego – mówił premier w czasie konferencji 12 maja. Już kilka dni temu rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, mówił o wypłacaniu podobnego świadczenia. - Wszyscy uczestnicy zgodzili się, iż wzrost wynagrodzeń musi dotyczyć przede wszystkim tych grup, które dotychczas były pomijane przy wzroście płac i które borykają się z najtrudniejszą sytuacją finansową – powiedział w rozmowie z PAP. - Chcemy, aby najniższe wynagrodzenia były indeksowane względem średniego wynagrodzenia w gospodarce i stanowiły gwarancję, że zawsze beneficjentem wzrostu płac będą lekarze i personel medyczny i niemedyczny - podkreślił Adam Niedzielski podczas konferencji.