Społeczeństwo coraz bardziej podzielone. Prawie połowa chce ograniczeń!
Do niedawna wsparcie dla Ukrainy było niemal dogmatem. Głosy podważające konieczność dalszej pomocy traktowano jako marginalne. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Nowy sondaż Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” ujawnia wyraźne przesunięcie nastrojów społecznych. Rosną wątpliwości, czy Polska powinna nadal niezmiennie wspierać swojego wschodniego sąsiada.
Najnowszy sondaż wyborczy. "Platforma jeszcze nie zginęła"
Jedynie 7% badanych uważa, że Polska powinna zwiększyć skalę pomocy. To najniższy poziom poparcia dla intensyfikacji wsparcia od początku wojny. Kilka miesięcy temu ten wynik wyglądał zupełnie inaczej. Większość społeczeństwa (37%) skłania się ku utrzymaniu obecnego poziomu pomocy. Nie jest to jednak dominująca liczba. Prawie połowa Polaków (44%) chce ograniczenia lub całkowitego wstrzymania wsparcia! 31% ankietowanych chce, aby Polska ograniczyła pomoc. To sygnał, że rośnie zmęczenie tematem wojny i jego konsekwencjami. 13% opowiada się za całkowitym wstrzymaniem wsparcia. To oznacza, że już niemal co ósmy Polak uważa, że nadszedł czas, aby zakończyć politykę pomocową. 12% badanych nie ma zdania. To pokazuje, że dyskusja o przyszłości polskiej polityki wobec Ukrainy nadal ewoluuje. Może nawet jeszcze ulec dalszym zmianom.
Czy to przełom? Rząd stoi przed trudnym wyborem
Jeszcze rok temu większość polityków unikała nawet sugerowania zmiany kursu wobec Ukrainy. Dziś presja społeczna zaczyna być odczuwalna. 44% badanych uważa, że Polska powinna ograniczyć lub całkowicie zakończyć pomoc dla Ukrainy. Jest to liczba, którą trudno zignorować! Tym bardziej, że wybory prezydenckie zbliżają się wielkimi krokami. A jak ze zwiększeniem wsparcia? Jedynie 7% chce zwiększenia pomocy. To naprawdę marginalny wynik. Politycy, którzy opowiadają się za dalszą eskalacją wsparcia, mogą stracić poparcie części wyborców.
Dlaczego rośnie sceptycyzm? Polacy mają coraz więcej wątpliwości. Może wskazywać na to kilka powodów. Jednymm z nich są problemy gospodarcze w Polsce. Inflacja, rosnące koszty życia i kryzys ekonomiczny sprawiają, że Polacy coraz częściej stawiają pytanie: „A co z nami?”. Druga kwestia to rosnące napięcia w relacjach polsko-ukraińskich. Od sporów o eksport zboża, przez nierozwiązane kwestie historyczne, aż po brak "gestów wdzięczności" ze strony Kijowa. Trzecią sprawą może być już znużenie wojną. Po ponad dwóch latach konfliktu część społeczeństwa przestała postrzegać go jako nagły kryzys. Zaczęła go teraz traktować jako nową, długoterminową rzeczywistość.
Badanie zrealizowane przez Instytut Badań Pollster w dniach 07-09.03.2025 roku metodą CAWI na próbie 1015 dorosłych Polaków. Struktura próby była reprezentatywna dla obywateli Polski w wieku 18+. Maksymalny błąd oszacowania wyniósł około 3%.
Poniżej galeria zdjęć: Trzaskowski odznaczony przez Zełenskiego. Zapraszamy.
