Obiecali to wyborcom
Odpartyjnienie spółek skarbu państwa było jednym z zapisów umowy koalicyjnej, ale też jedną z obietnic wyborczych KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Wszystkie te partie mocno krytykowały PiS za to, że na intratnych posadach umieszcza ludzi związanych ze swoim środowiskiem. - Te spółki dalej są paśnikami dla polityków. Powinniśmy dać Polakom szansę na to, żeby rządzili w SPP - mówi Rafał Komarewicz. Poseł Polski 2050 od miesięcy próbował przeforsować zapisy, który odwrócą ten proces, ale okazało się, że zainteresowana tym nie jest ani Koalicja Obywatelska, ani Lewica. Na posiedzeniach sejmowej komisji w tej sprawie nie pojawiali się nawet przedstawiciele teoretycznie bardzo zainteresowanego takimi rozwiązaniami resortu, czyli ministerstwa aktywów. Stanęło na tym, że projektowi nie nadano dalszego biegu. - Nasi koalicjanci nie chcą niestety zgodzić się na to, żeby ustawa dalej była procedowana - mówi Komarewicz.
Będzie nowy projekt
Polska 2050 ma składać nowy projekt. Zgodnie z nowymi regułami procedowania będzie wkrótce poddany szerokim konsultacjom społecznym. - Mamy nadzieję, że kiedy podczas konsultacji społecznych Polacy pokażą, że chcą tego odpartyjnienia, to posłuchają ich nasi koalicjanci. Wierzę, że nasz lider Szymon Hołownia spotka się z premierem Donaldem Tuskiem i ustalą, że 30% miejsc w radach nadzorczych w spółkach skarbu państwa to będą osoby niezależne, spoza partii politycznych. Powinniśmy dać Polakom szansę na to, żeby rządzili w państwowych spółkach - mówi Komarewicz