Zbigniew Ziobro choruje na raka krtani i jak mówią jego współpracownicy z Suwerennej Polski, walczy o życie. Same deklaracje nie wystarczają jednak politykom koalicji rządzącej. Żądają dowodów potwierdzających, że lider Suwerennej Polski faktycznie nie może być przesłuchiwany przez sejmowe komisje śledcze. - Nikt nie ma żadnego dokumentu na temat stanu zdrowia Ziobry. Takie zaproszenie może się więc pojawić. Jeżeli lider Suwerennej Polski chce tego uniknąć niech po prostu przedstawi odpowiednie papiery - mówi Grzegorz Napieralski z KO. Wtóruje mu sejmowy debiutant Marcin Józefaciuk (42 l.). - Choroba nie powstrzyma tego procesu, który się dzieje, pan Ziobro musi odpowiedzieć za to co zrobił – mówi poseł KO.
Tymczasem były szef gabinetu Ziobry Jan Kanthak (33 l.) zapewniał w programie „Wieczorny Express”, że nie chodzi o unikanie odpowiedzialności i podkreśla, że prezes Suwerennej Polski stawi się na przesłuchanie. - Oczywiście jeśli zdrowie na to pozwoli. Myślę, że to byłoby też z korzyścią dla nas, żeby minister opowiedział i zmiażdżył te zarzuty, które są formułowane – stwierdził polityk.
NIŻEJ GALERIA, KTÓRA JAK NA DŁONI POKAZUJE ZMIANY, JAKIE ZASZŁY W ZIOBRZE: