Przypomnijmy, jakiś czas temu ujawniliśmy, że na stacji PKP Brzeszcze Jawiszowice wraz z nowym rozkładem jazdy zatrzymuje się pociąg relacji Kraków - Bohumin/Czechy, z wagonami do Pragi, Wiednia oraz Budapesztu. Odjeżdża równo o północy. Zarówno przedstawiciele PKP, jak i politycy PiS zaprzeczali, że miało to jakikolwiek związek z tym, że niedaleko mieszka premier Beata Szydło. Ale zdaniem opozycji to "kolejna dobra zmiana" w wydaniu partii rządzącej.
Ile osób pociąg zabiera? Ile kosztuje zatrzymanie pociągu? Tego nie wiadomo, bo resort infrastruktury nie chce ujawnić tych informacji. - Informacje dotyczące frekwencji podróżnych stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa PKP Intercity. Dane te, podobnie jak informacje o kosztach działalności, są chronione przez operatora przewozów na podstawie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Ujawnienie danych byłoby czynem nieuczciwej konkurencji - twierdzi wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel. O frekwencję na stacji zapytał poseł Ruchu Kukiz'15 Paweł Kobyliński (35 l.), ale jak widać, niczego się nie dowiedział.