Tadeusz Rydzyk zawsze może liczyć na obecność polityków PiS na swoich imprezach. Tak było między innymi z okazji urodzin Radia Maryja. W samym radiu politycy także często się pojawią. Ostatnio w studiu „Rozmów niedokończonych” pojawili się minister aktywów państwowych Jacek Sasin, prezes Izby Gospodarczo-Handlowej Andrzej Jaworowski oraz wiceminister obrony narodowej Michał Wiśniewski. Dołączył do nich także Tadeusz Rydzyk.
Redemptorysta zaczął mówić o nadchodzących wyborach, sugerując, na kogo zagłosuje. - Chyba każdy się domyśli. Nie jakieś małe partyjki, które podskakują – stwierdził. Dodał także, że zastrzeżenia do ludzi PiS-u.
Jak wyjaśnił, nie podoba mu się, że należąca do jego Fundacji Lux Veritatis Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu cały czas czeka na zatwierdzenie kierunku lekarskiego. Uderzył też w ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.
- Przepraszam, że tak przy panach powiem, ale nawet, powiedziałbym, nie zawsze nam to tak idzie, jak innym obywatelom idzie w tych urzędach. Ja bardzo szanuję pana ministra Czarnka, ale - pierwszy raz to mówię - jestem do pewnego stopnia rozczarowany. Tak długo prosimy o wydział lekarski… Jeżeli robimy błędy jakieś w dokumentach, to niech nam powiedzą. Od czego ma tych dyrektorów? A jak ma tych dyrektorów do niczego, to przegonić to! Przegonić, to nie jest synekura, że będzie sobie siedział. Każdy ma pracować dobrze. My w Radiu Maryja nie trzymamy szkodników czy takich, którzy nam jakoś tak wkładają kij w szprychy – mówił Tadeusz Rydzyk.
Niektórym pewnie trudno uwierzyć, że słynny ojciec dyrektor tak otwarcie na antenie skrytykował jednego z najważniejszych polityków PiS-u… Jak widać Tadeusz Rydzyk ma swoje wymagania i nie zamierza trzymać języka za zębami, gdy coś mu nie pasuje.