Premier Mateusz Morawiecki

i

Autor: AP Premier Mateusz Morawiecki

Morawiecki zabrał głos ws. sytuacji na Ukrainie. Padły mocne słowa

2022-02-13 8:00

"Potrzebujemy europejskiej jedności" - to tytuł tekstu premiera Mateusza Morawieckiego, opublikowanego we włoskim dzienniku "La Repubblica". Analizując kryzys wokół Ukrainy, zagrożonej agresją ze strony Rosji, podkreślił: "Europa stoi dziś na krawędzi wojny". - Konflikt zbrojny przestał być mało prawdopodobnym scenariuszem. Stał się realną możliwością. Dla wielu pokoleń młodych Polaków i Europejczyków wybuch wojny nie był nigdy tak bliską perspektywą. Zachód przez lata chciał wierzyć, że XXI wiek będzie wolny od konfliktów - napisał polski premier.

Jak zauważył, "ostatnie lata dostarczyły dużo dowodów, że agresywna postawa Rosji, między innymi w Gruzji czy na Ukrainie, nie jest iluzją, ale zapowiedzią nowego rozdziału w historii świata zachodniego".

 - Rosja po raz kolejny próbuje naruszyć integralność terytorialną Ukrainy. Kwestionowanie granic suwerennego państwa oznacza jedno – zamach na europejski pokój - dodał premier RP.

 Zaznaczył, że "świat europejskich wartości, wolności, demokracji i dobrobytu znalazł się na celowniku rosyjskich przywódców i wojskowych".

 - Stawką - stwierdził - nie jest tylko przyszłość Ukrainy, ale też bezpieczeństwo i rozwój europejskich gospodarek. Ten największy kryzys polityczny od zakończenia zimnej wojny rzuca wyzwanie regułom, które przyjęła wspólnota euroatlantycka po 1989 roku.

 W ocenie Morawieckiego rosyjskie zagrożenie dla pokoju narastało latami "przy biernej postawie dużej części europejskich sił politycznych", a "wielu przywódców nie miało odwagi ani determinacji, by przeciąć nici powiązań biznesowych z Kremlem".  - To pętla - dodał - która z czasem zaciskała się wokół europejskiej, a nie moskiewskiej szyi.

 - Decydowanie się na niejasne interesy z reżimem, który nie cofał się przed wojną z mniejszymi państwami, przed zabójstwami politycznymi, przed akcjami służb specjalnych przeprowadzanymi na terytoriach państw członkowskich Unii Europejskiej, trudno nazywać tylko krótkowzrocznością. To świadomy akt politycznego cynizmu - ocenił. Według niego kosztuje to Europę coraz więcej.

 Dodał, że oznacza to straty nie tylko ekonomiczne, na przykład poprzez wysokie ceny rachunków za gaz wywołane polityką szantażu, ale i politycznie.

 Polski premier ostrzegł czytelników lewicowego włoskiego dziennika, że "polityka Rosji przy całym swoim szaleństwie jest do bólu racjonalna", a prezydent Władimir Putin "rozgrywa europejskie słabości i kryzysy z cyniczną precyzją".

 - Niestety - stwierdził - duża część europejskich elit wyspecjalizowała się w zakładaniu klapek na oczy, chroniących je przed jaskrawością odradzających się rosyjskich ambicji mocarstwowych.

 Następnie napisał, że "lista przywódców i liderów politycznych, którzy wybrali rosyjskie ruble i karierę w kremlowskich spółkach, przyprawia o ból głowy". Wskazał przykład byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera, ale zastrzegł zarazem, że to tylko "wierzchołek góry lodowej".

 - Trzeba powiedzieć wprost: w Europie Rosja ma wiele swoich koni trojańskich - podkreślił także Morawiecki, którego zdaniem intencje Moskwy nie powinny budzić wątpliwości. - Dla Władimira Putina - zauważył - nie ma miejsca na wolną i niepodległą Ukrainę.

Express Biedrzyckiej - gen. Waldemar Skrzypczak: Wojna nie skończy się na Ukrainie

- A to oznacza, że putinowska Rosja nie ma również szacunku dla pokoju i prawa międzynarodowego. Cel Putina wydaje się jasny – sprawić, by Zachód zrezygnował ze wspierania Ukrainy i zostawił ją na pastwę Rosji - ostrzegł szef polskiego rządu.

 Morawiecki wyraził opinię, że gazociąg Nord Stream 2 świadczy o tym, że scenariusz Putina ma w Europie swoich zwolenników. Nazwał go "samobójczym dla europejskiej polityki energetycznej projektem", który "kładzie się cieniem na niemieckiej polityce".

 Polski premier napisał, że w obliczu zagrożenia ze strony Rosji potrzebna jest solidarność i współpraca całego kontynentu.

 Jako najskuteczniejsze narzędzie wymienił potencjalne sankcje gospodarcze oraz zdecydowane stanowisko wobec zablokowania realizacji projektu Nord Stream 2.

Sonda
Czy niebawem wybuchnie wojna?