Marsz 4 czerwca. Donald Tusk apeluje o wzięcie udziału
Donald Tusk od kilku tygodni zapowiada wielki marsz 4 czerwca. Chce, by wzięło w nim udział jak najwięcej osób. Marsz jest organizowany w dniu rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku. - Dziękuję za wsparcie, ale nie pocieszenia mi trzeba, tylko Waszej determinacji i wiary w zwycięstwo. Wzywam wszystkich na marsz w samo południe 4 czerwca w Warszawie. Przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską - ogłosił na Twitterze Donald Tusk już w połowie kwietnia, a od tamtego czasu wciąż zachęca, by pojawić się na marszu. Swój apel powtórzył także w poniedziałek (29.05), czyli w dniu, w którym prezydent Andrzej Duda ogłosił decyzję związaną z tzw. lex Tusk.
Tusk o marszu 4 czerwca: Będziemy mieli największą manifestację polityczną w historii Polski po 1989 roku
Również w poniedziałek pojawił się nowy wywiad z Donaldem Tuskiem w tygodniku "Newsweek". W czasie rozmowy pojawił się również temat wspomnianego marszu 4 czerwca. Zapytany, czy tym marszem chce policzyć swoich sympatyków, Tusk odparł: - (...) Chcę dać ludziom wiarę we własne siły, żebyśmy zobaczyli, jak wielu z nas jest i żeby władza zaczęła się bać. Dopytany, czy może być to moment przełomowy, ocenił: - (...) Ten wieki marsz to jest warunek konieczny, ale nie wystarczający. Zdrowe państwo to jest takie państwo, gdzie władza boi się ludzi, nie mówię o strachu fizycznym. Więc chcę, żeby od 4 czerwca władza zaczęła się bać i żeby ludzie zobaczyli, że mają w sobie moc, ze mogą wszystko zmienić. Jakiej frekwencji spodziewa się Tusk w czasie marszu? - Nie chcę się licytować, ale wydaje mi się, że będziemy mieli największą manifestację polityczną w historii Polski po 1989 roku, nie mówię o pielgrzymkach papieskich.
Marsz 4 czerwca. Data, godzina i trasa marszu Tuska
Wiadomo, że marsz zaplanowano na niedzielę 4 czerwca. Start wydarzenia planowany jest na godzi. 12:00, czyli w samo południe, co też nawiązuje do historycznych wyborów z 1989 roku. Wówczas do wzięcia udziału w wyborach zachęcał plakat przedstawiający szeryfa z kartą wyborczą, nad którym widniał napis Solidarność. Był to szeryf Will Kane, postać znana z westernu „W samo południe”. Taki też napis "W samo południe. 4 czerwca 1989" widniał na plakacie.
Jaka jest trasa marszu 4 czerwca? Start wydarzenia będzie na Alejach Ujazdowskich, dalej przez Nowy Świat i Krakowskiego Przedmieście pod Kolumnę Zygmunta na Placu Zamkowym. Najprawdopodnjiej po drodze uczestniczy marszu będą mieli przystanek: przed Pałacem Prezydenckim, o czym powiadomił sam Donald Tusk, gdy odniósł się do decyzji prezydenta Dudy ws. lex Tusk: - Panie Prezydencie, zapraszam na konsultacje społeczne 4 czerwca. Będzie nas dobrze słychać i widać z okien Pańskiego pałacu. Przyjdziecie? - napisał w mediach społecznościowych szef PO.
Kto weźmie udział w marszu 4 czerwca? Politycy i celebryci. Znane nazwiska
Wiadomo, że w marszu udział wezmą politycy opozycji, zgromadzeni wokół Donalda Tuska. Już jakiś czas temu Robert Biedroń deklarował w rozmowie z PAP: - To czas zwycięstwa Solidarności, wolności i demokracji. Oczywiście jako Lewica pojawimy się na marszu by zademonstrować wspólnie, jako różnorodne siły demokratyczne, współpracę i sens jakim jest przywrócenie Polski wolnej, solidarnej i postępowej. Polski, którą nosimy w sercach. Oprócz polityków do udziału w marszu 4 czerwca zapraszają też celebryci i gwiazdy, m.in. Tomasz Lis, Andrzej Seweryn czy Janusz Gajos.
CZYTAJ: Niebywałe, kto zaprasza na marsz 4 czerwca! Fanom opadnie szczęka