Innych świadectw brak. Ale skoro Gorbaczow tak mówi (nie pierwszy raz), to ludziska to będą powtarzać. Ci, którym zależy na wybieleniu starego reżimu, usprawiedliwieniu Jaruzelskiego. Gorbaczowa i jego "świadectwo" zobaczymy w TVN. W zrealizowanym przez Ewę Ewart filmie dokumentalnym. Obrzydliwe. Bo papież tej potwarzy nie może zdementować - wkurzał się szwagier.
A wszystkim, którzy chcą znać prawdę o intencjach Sowietów i ich PZPR-owskich sługusów rządzących Polską, polecam "Czarny czwartek" Antoniego Krauzego. To wprawdzie film fabularny, ale rzetelnie zdokumentowany. Oddający w przejmujący sposób pacyfikację polskich robotników w grudniu 1970. Kto raz przeżył ten film, nigdy nie uwierzy, że jakiś Gorbaczow może wiarygodnie i prawdziwie przekazać słowa papieża Polaka.