Jak mówił Macierewicz: - Myślę, że już niedługo zostaną przedstawione nowe informacje. Istotna rekonstrukcja wydarzeń oparta o rewelacyjne prace, jakie teraz są kończone przez komisję smoleńską. Prace, które pokazują, jak z jednej strony byliśmy potwornie okłamywani przez ostatnie lata, a z drugiej jak wyglądały ostatnie sekundy tego lotu. Zobaczymy to, ale też usłyszymy.
Warto przypomnieć, że nowa podkomisja badająca katastrofę smoleńską została powołana przez szefa Ministerstwa Obrony Narodowej w marcu tego roku. W rozmowie z portalem niezalezna.pl Wacław Berczyński, który stanął na czele podkomisji twierdził m.in.: - Autorzy raportów MAK i komisji Millera, pisząc o przyspieszeniu 100 G (w tupolewie, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku - red.) tak naprawdę potwierdzili, że w samolocie było jakieś inne źródło ciśnienia. Musieli to zresztą zrobić, bo skala zniszczeń maszyny i obrażenia ofiar wskazują, że właśnie tak ogromne przyspieszenie wystąpiło. Nie mogło być ono jednak, jeszcze raz podkreślę, rezultatem zderzenia się tupolewa z ziemią.
Macierewicz odniósł się również do nadchodzących wydarzeń, które odbędą się w Polsce (szczyt NATO, ŚDM) i terrorystów z ISIS. Jak przyznał: - Przede wszystkim jestem zrewoltowany, gdy słyszę o państwie islamskim. To nie jest żadne państwo islamskie, to jest grupa terrorystyczna. To pewna efemeryda, których kreowano bardzo wiele w ciągu ostatnich kilkunastu lat, o bardzo różnych funkcjach wobec wolnego świata, zwykle w celu zwalczania Zachodu.
Zobacz także: Kukiz OSTRO o zamachowcach ze Stambułu: Swołocz!