Spis treści
- Wybory 2023. Na czele sztabu PiS Tomasz Poręba
- Rafał Bochenek: To prezes Kaczyński ustala kierunki i nadaje rytm
- Platforma stawia na kobietę. Szefowa sztabu poprowadzi partię do zwycięstwa?
- Ekspert: Pomiędzy Tuskiem i Trzaskowskim widoczna jest silna rywalizacja
- Samotna walka Tuska. Dopiero kilka kroków za nim inni politycy PO
Wybory 2023. Na czele sztabu PiS Tomasz Poręba
W PiS powstaje już grupa na wybory 2023, która ma przedłużyć, trwającą od 2015 roku zwycięską serię wyborczą. Po raz czwarty na czele sztabu wyborczego stanął Tomasz Poręba. W cieniu europosła działa sprawdzony duet PR-owców: Anna Plakwicz i Piotr Matczuk. Twarzami kampanii PiS będą premier Mateusz Morawiecki (55 l.) i Beata Szydło (60 l.). Politolog Olgierd Annusewicz twierdzi, że była szefowa rządu wróciła z Brukseli, by ratować PiS. Ważną role ma odegrać też zyskujący na popularności w kryzysowym czasie wicepremier i minister obrony Mariusz Błaszczak (54 l.).
Rafał Bochenek: To prezes Kaczyński ustala kierunki i nadaje rytm
Jednak kluczowa postać to niezmiennie prezes Jarosław Kaczyński, o czym mówi nam rzecznik PiS Rafał Bochenek. - To prezes ustala kierunki i nadaje rytm naszej pracy. Czy na przeszkodzie nie staną problemy zdrowotne lidera Zjednoczonej Prawicy, który cały czas nie odzyskał pełnej sprawności po operacji kolana? Zdaniem Bochenka nie ma takiego zagrożenia. - Na przełomie marca i kwietnia prezes włączy się do spotkań w terenie z wyborcami. Właśnie w ramach spotkań i licznych rozmów wykuwa się nowy program PiS - dodaje. Nie można wykluczyć kolejnych socjalnych obietnic włącznie z radykalnym podniesieniem świadczenia 500 plus.
Platforma stawia na kobietę. Szefowa sztabu poprowadzi partię do zwycięstwa?
Tymczasem Platforma Obywatelska, w tym momencie, organizacyjnie pozostaje nieco za głównym rywalem. Szefową sztabu, o czym informowała „Polityka”, ma zostać Wioletta Paprocka-Ślusarska. Współpracuje ona dzisiaj z prezydentem Warszawy, ale przed laty była blisko Grzegorza Schetyny. - Bardzo wysoko oceniam jej kompetencje, teraz zbiera też świetne opinie w ratuszu – mówi były szef Platformy. Członkowie władz PO mówią nam, że decyzja została podjęta na początku roku, ale „dopóki nie ogłosi jej Donald, klamka nie zapadła.”
Ekspert: Pomiędzy Tuskiem i Trzaskowskim widoczna jest silna rywalizacja
Największa partia opozycyjna ma dzisiaj dwóch liderów i to oni będą twarzami kampanii. - Pomiędzy Donaldem Tuskiem i Rafałem Trzaskowskim widoczna jest silna rywalizacja – mówi nam ekspert od politycznego wizerunku dr Sergiusz Trzeciak. Od jednego z polityków PO słyszymy, że te relacje mogą negatywnie rzutować na kampanię, bo „nie widać, żeby Rafał zakasał rękawy i wziął się do ciężkiej, wyborczej pracy.” Trzaskowski oczywiście pomoże, ale na tyle, żeby w razie zwycięstwa móc i sobie przypisać zasługi, a jednocześnie, by w razie porażki, móc powiedzieć partyjnym kolegom, że to była wyłączna odpowiedzialność Tuska.
Samotna walka Tuska. Dopiero kilka kroków za nim inni politycy PO
Lider Platformy po części będzie więc walczył w pojedynkę, choć kilka kroków za nim działa dość liczna grupa: między innymi sekretarz generalny partii Marcin Kierwiński, rzecznik Jan Grabiec (51 l.) czy Monika Wielichowska (50 l.) i Zbigniew Konwiński (49 l.) koordynujący akcję wyjazdową pod hasłem: Tu jest przyszłość. W pracach programowych główne role odgrywają Andrzej Domański z Instytutu Obywatelskiego i Katarzyna Lubnauer (54 l.), która od tygodni zbiera i selekcjonuje propozycje posłów Koalicji Obywatelskiej. Niemal wszyscy nasi rozmówcy podkreślają, że rozpoczynająca się na razie nieformalnie kampania to najważniejsze takie wydarzenie co najmniej od 2015 roku, a może w całej historii III RP.