Koniec ochrony BOR dla pustego mieszkania Tuska!

2016-01-09 11:41

Biuro Ochrony Rządu zlikwidowało monitoring nadzorujący sopockie mieszkanie Donalda Tuska. Zrobiono to na polecenie MSWiA, które uznało, że skoro od roku były premier tam nie mieszka, to nie ma już takiej konieczności. Decyzja wywołała dwojakie reakcje- jedni, jak prezydent Sopotu Jacek Karnowski uważają, że to skandal, inni są w szoku, że przez ponad rok kamienica była chroniona bez sensu.  

Ochrona, ochroniarz

i

Autor: Archiwum serwisu

Jak informuje ,,Gazeta Wyborcza" do tej pory mieszkanie Tuska (wraz z całą kamienicą) było pod całodobową obserwacją służb rządowych. W wyniku nowego zarządzenia ochrona będzie teraz przy nim tylko wtedy, gdy odwiedzać będzie Polskę. W piątek funkcjonariusze zlikwidowali kamery umieszczone m.in. na placu zabaw tuż obok kamienicy. Zdjęto też okablowanie z budynku, w którym znajdowało się mieszkanie wynajmowane przez funkcjonariuszy BOR w czasie, kiedy Tusk był premierem.

Ppłk Dariusz Aleksandrowicz, rzecznik prasowy BOR powiedział: - Formy ochrony i działania Biura Ochrony Rządu mają charakter niejawny. Mogę powiedzieć jedynie tyle, że BOR sam z siebie nie podejmuje tego typu decyzji, jest tylko ich wykonawcą. Innymi słowy- decyzję podjęło MSWiA.

Jacek Karnowski ostro skrytykował tę decyzję, mówiąc: - Jestem przekonany, że była to decyzja konsultowana politycznie, która jest zresztą niemądra, mściwa i małostkowa, szczególnie w kontekście zagrożeń, z którymi mierzy się obecnie Unia Europejska. Jest to bardzo zły sygnał dla społeczności międzynarodowej. Czy prezydentowi Europy nie należy się w Polsce szczególna ochrona?

Innego zdania był chociażby dziennikarz Cezary Gmyz, który napisał:

 

Jak również inni internauci:

 

Zobacz także: Jest nowy rzecznik rządu! Kim jest Rafał Bochenek?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki