Jak informuje ,,Gazeta Wyborcza" do tej pory mieszkanie Tuska (wraz z całą kamienicą) było pod całodobową obserwacją służb rządowych. W wyniku nowego zarządzenia ochrona będzie teraz przy nim tylko wtedy, gdy odwiedzać będzie Polskę. W piątek funkcjonariusze zlikwidowali kamery umieszczone m.in. na placu zabaw tuż obok kamienicy. Zdjęto też okablowanie z budynku, w którym znajdowało się mieszkanie wynajmowane przez funkcjonariuszy BOR w czasie, kiedy Tusk był premierem.
Ppłk Dariusz Aleksandrowicz, rzecznik prasowy BOR powiedział: - Formy ochrony i działania Biura Ochrony Rządu mają charakter niejawny. Mogę powiedzieć jedynie tyle, że BOR sam z siebie nie podejmuje tego typu decyzji, jest tylko ich wykonawcą. Innymi słowy- decyzję podjęło MSWiA.
Jacek Karnowski ostro skrytykował tę decyzję, mówiąc: - Jestem przekonany, że była to decyzja konsultowana politycznie, która jest zresztą niemądra, mściwa i małostkowa, szczególnie w kontekście zagrożeń, z którymi mierzy się obecnie Unia Europejska. Jest to bardzo zły sygnał dla społeczności międzynarodowej. Czy prezydentowi Europy nie należy się w Polsce szczególna ochrona?
Innego zdania był chociażby dziennikarz Cezary Gmyz, który napisał:
Koparę z ziemi zbieram. przez ponad rok BOR pilnował pustego mieszkania Tuska w Sopocie??????
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) styczeń 9, 2016
Jak również inni internauci:
@cezarygmyz Oburzeniem zapałała GW ale komentarze były nie po linii redakcji więc je wykasowała.Na darmo. Nowe też w opozycji do tez gazety
— Grzegorz Sternik (@Sterowiec68) styczeń 9, 2016
Zobacz także: Jest nowy rzecznik rządu! Kim jest Rafał Bochenek?