O tym, że pewna część uczestników marszów KOD jest przywożona przez partie mówiło się od dawna. Rp.pl przywoływała sms-a, jaki trafiał do funkcyjnych działaczy PO. Brzmiał on: - Każda osoba funkcyjna decyzją władz partii (poseł, senator, radny, burmistrz, wójt, prezydent, pracownik biura) ma obowiązek jechać lub zapewnić osobę, która ją zastąpi. W wywiadzie Kijowski potwierdza informacje o tym, że zwolennikom KOD zorganizowano podróż do Warszawy 7 maja. Jak powiedział: - PO świetnie się spisała w przygotowaniach do marszu 7 maja. Zorganizowała ok. 300 autokarów z całego kraju, którymi przywiozła 15 tys. ludzi na ten marsz, i to nie byli tylko działacze PO. Zainwestowali w billboardy i przekaz medialny, żeby nagłośnić nasz marsz.
W rozmowie z Jackiem Żakowskim dla Wirtualnejpolski.pl Kijowski poinformował również, ile pieniędzy zostało zebranych na ostatnim, czerwcowym marszu KOD. Jak przyznał, z uśmiechem na ustach: - Na marszu zbieraliśmy pieniądze do puszek. Znów zebraliśmy 180 tys. zł. Puszki były pełne, dopychali je kluczami, czym się dało. Ciągle nie możemy przygotować tylu puszek, żeby starczyło dla wszystkich.
Cześć KODziarze
— PikuśPL (@GandziaPL) 6 czerwca 2016
Obejrzyjcie sobie swojego GURU
- On nawet tego nie ukrywa, śmieje się w wasze tępe, puste oczodoły. pic.twitter.com/7Cf8txVILm
Zobacz także: Schetyna SKARŻY SIĘ na polski rząd w Niemczech! Chwali Sikorskiego i...siebie