Joanna Senyszyn od dłuższego czasu zmaga się z problemami zdrowotnymi. Wszystko po tym, jak w styczniu 2018 roku złamała kość udową. - Jakby tego było mało, kilka miesięcy później znów się przewróciłam i złamałam nogę. Musiałam jeździć na wózku inwalidzkim – mówi nam polityczka, która 14 lutego 2019 r. miała ostatnią operację zespolenia kości udowej, a teraz przechodzi rehabilitację. I w końcu chodzi!
Co prawda jeszcze porusza się o kulach, ale wózek schowała w kąt! - Dziś zaczynam rehabilitację w szpitalu w Sopocie. Przez ponad rok byłam unieruchomiona, więc teraz na nowo trochę trzeba się wszystkiego uczyć. W końcu maja będę miała kontrolny rentgen i okaże się najpewniej, że noga jest już zrośnięta w pełni i będę już chodzić. I chcę wystartować w jesiennych wyborach do Sejmu. Pytanie tylko, czy SLD pójdzie samo do wyborów czy w ramach Koalicji Europejskiej – kwituje na koniec Joanna Senyszyn.