Klaudia Jachira przechodzi od słów do czynów. We wrześniu znana yotuberka i ówczesna kandydatka na posłankę z list Koalicji zapowiedziała, że nie odpuści Pietrzakowi i pozwie go do sądu. Zaznaczyła, że uczyni to w październiku, gdyż była bardzo zajęta prowadzeniem kampanii wyborczej do parlamentu.
Chodzi o głośny materiał wyemitowany pod koniec września w TVP Info. Jan Pietrzak był wówczas gościem programu „#Jedziemy”, który prowadził Michał Rachoń. Znany satyryk skrytykował występ Jachiry na spotkaniu wyborczym. Pietrzak nie przebierał w słowach i publicznie powiedział, co myśli o youtuberce. Nazwał ją „wynajętą zdzirą” i stwierdził, że ma „szlam w głowie”. - Protestuję przeciwko używaniu słowa „kabaret” w związku z tą postacią, to jest koszmar, co ona wygaduje, bez taktu, bez ładu, bez składu, bez cienia dowcipu, tam nie ma cienia żartu. To jest ponure chamstwo – mówił.
Jachira zapowiedziała, że nie odpuści satyrykowi i pociągnie go do odpowiedzialności prawnej. Złoży też pozew przeciw TVP za zmanipulowanie jej wypowiedzi w programie informacyjnym. Nowa posłanka nie wspomniała, jakie są jej roszczenia w pozwie.