To nie była łatwa końcówka roku dla znanej blogerki Kasi Tusk i jej rodziny. Pod koniec grudnia 2021 roku celebrytka opublikowała w sieci wpis, w którym zdradziła, że w święta jej młodsza córka trafiła do szpitala Dziecięcego Polanki w Gdańsku. Autorka popularnego bloga "Make Life Easier" zamieściła na swoim koncie na instagramie krótką relację z placówki medycznej. Widziamy na nim jak najbliżsi Kasi Tusk, w tym jej mąż i starsza córka, postanowili umilić jej koniec roku i uzbrojeni w zimne ognie pojawili się przed budynkiem placówki.
Zobacz także: Kasia Tusk pokazała zdjęcie córki, ale tego się nie spodziewała. Detal oburzył fankę
Kasia Tusk zazwyczaj niewiele zdradza ze swojego życia prywatnego, a szczególnie dba o to, by nie pokazywać publicznie buzi swoich córek. Teraz jednak zrobiła wyjątek i opisała na swoim blogu dramat, jaki przeżyła tuż po świętach. Pokazała zdjęcie sali szpitalnej z dziecięcym łóżeczkiem w szpitalu dziecięcym w Gdańsku, a poniżej dodała łamiący serce wpis.
Przeczytaj: Teściowa Kasi Tusk ustala nowy rząd Donaldowi! Konkretne nazwiska! Zaskoczeni?
- Chociaż ze względu na okoliczności może wydawać się to dziwne, ale w pewnym sensie to dla mnie najszczęśliwszy sylwester w życiu (nawet jeśli bardzo tęsknię za wieloma rzeczami). Życzenia dla Was zostawiłam pod koniec nowego wpisu na blogu z Waszego ulubionego cyklu. Miło nie pierwszy raz utwierdzić się w przekonaniu, że Makelifeeasier to miejsce, gdzie można uzyskać trochę wsparcia - jak się okazuje - czasem także w przypadku samej autorki. Dziękuję za każde miłe słowo i przepraszam, że nie każdemu jestem w stanie odpisać. Zbieramy się tu po roztrzaskaniu na milion kawałków, ale dzięki Zespołowi Szpitala Polanki w Gdańsku idzie to coraz sprawniej - napisała Kasia Tusk na Instagramie.