„Krótko mówiąc” jest zaskakująco równe pod względem jakości, co nie jest częste w takich zbiorach. Archer potrafi zaskoczyć finałem opowieści wychodząc zazwyczaj z codziennych, życiowych sytuacji z których wiele, jak przekonuje autor, jest opartych na prawdziwych wydarzeniach. Jednym z takich opowiadań jest np. to o zamożnym człowieku, który ogłosił bankructwo tylko po to, żeby przetestować stosunek do siebie swoich najbliższych...
Archer znany jest głównie z powieści, a nawet całych sag. Ci, którzy przyzwyczaili się do jego lekkiego stylu znajdą tu to co lubią – przewrotność, poczucie humoru. Do mnie szczególnie trafiły opowiadania z wątkiem kryminalnym, a zwłaszcza „Przestępstwo popłaca” o przekręcie... Nie chcąc psuć lektury nie mogę napisać nic więcej.
Archer potrafi zaczynać w podobny sposób, by później pójść w zupełnie różnych kierunkach. Część opowiadań ociera się o zawód prawnika bądź sądy, ale w sposób, który nie pozwala się nudzić. Warto tu też podkreślić świetną pracę tłumaczki Danuty Sękalskiej. Znałem jedno z tych opowiadań z oryginału i choć Archer umie opowiadać – i w tym pomocy nie potrzebuje, to potrzebuje tego jednak by oddać wiele swoich żartów bądź zwrotów, co nie każdemu tłumaczowi się udaje.
MS
Jeffrey Archer, „Krótko mówiąc”, wyd. Rebis, 2014