Wielki niepokój wzbudził środowy post Wojciecha Cejrowskiego umieszczony na jego oficjalnym Facebooku. Znany podróżnik i publicysta o nieco kontrowersyjnych poglądach, który często żartuje, umieścił bardzo poważny wpis. Cejrowski poprosił swoich fanów o modlitwę za siebie: - Chyba nigdy nie prosiłem tu Państwa o modlitwy wprost za mnie. Prosiłem dla innych: dla Alfie Evansa, dla tego chłopca w zeszłym roku w Nadarzynie, który miał się nie urodzić...- zaczął swój niepokojący wpis. Po czym dodał: - Teraz bardzo proszę wprost w mojej intencji. Z całą mocą jaką tylko kto ma w swoim zasięgu. Jutro w Gdańsku [trwa tam Jarmark Dominikański, na którym Cejrowski ma stoisko, przy. red.] nadal będę zbierał dla innych, ale tu i teraz proszę za mnie. wc - sprawa wygląda poważnie i tak też została odebrana przez fanów podróżnika. Od razu zaczęli oni zapewniać o swojej modlitwie.
Co dzieje się z Wojciechem Cejrowskim? Dlaczego prosi o modlitwę?
Prośba Cejrowskiego o modlitwę wzbudziła u jego fanów poruszenie. Wszyscy zastanawiają się co jest Cejrowskiemu i są zaniepokojeni. Co ciekawe, Cejrowski do wpisu dołączył obraz Matki Bożej z Guadalupe, czyli patronki Meksyku i obu Ameryk, a podróżnik jest znany ze swojej miłość do tego kraju. Jest też patronką dzieci nienarodzonych. Sanktuarium w Guadalupe to największe sanktuarium maryjne na świecie. Cejrowski kiedyś przyznał, że: - W Polsce modlę się za wstawiennictwem Matki Bożej Częstochowskiej, Królowej Polski. W Ameryce modlę się za wstawiennictwem Matki Bożej z Guadalupe, Królowej Meksyku i Imperatorowej obu Ameryk.