Władimir Putin na całym świecie wzbudza strach. Wszyscy boją się tego, jakie będą kolejne ruchy krwawego dyktatora Rosji. Czy ktoś jest w stanie zatrzymać szaleństwo Władimira Putina? Bardzo ciekawą teorię na ten temat przedstawił Wiktor Suworow, słynny pisarz i publicysta, który kiedyś był także oficerem GRU, czyli radzieckiego wywiadu wojskowego. - Ludzie widzą, że Titanic już idzie na dno i trzeba uciekać, zająć miejsce w łódce, żeby gdzieś uciec. Widzimy, że są oligarchowie, którzy w wyniku polityki Putina wiele stracili i nie podoba im się to. Wyobraźcie sobie, że macie miliardy dolarów, podróżujecie sobie po świecie i nagle koniec. Zabrali jacht. I co dalej? Czy będziemy kochać Putina? Nie - podkreślił w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Suworow sugerował, że pójdą za tym radykalne działania. - Historia Rosji pokazuje całe mnóstwo przykładów, kiedy ludzie brali np. tabakierę i uderzali tyrana w głowę. I on ginął. I teraz historia się powtarza. Oczywiście zostanie zamordowany, coś z nim zrobią, usuną go - przewidywał.
NIE PRZEGAP: Szokujące doniesienia o 16-letnim Putinie. Na jaw wychodzą DZIWNE fakty z młodości
Pisarz pokusił się nawet o podanie czasowych ram. - Nie chcę przewidywać, nie lubię tego, ale wyrażę swój osobisty punkt widzenia – nie dożyje do Bożego Narodzenia - stwierdził Wiktor Suworow. Odważna teza. Czy faktycznie ktoś odważy się zabić Władimira Putina?