W poniedziałek w przedwyborczym pojedynku zmierzyli się: premier Mateusz Morawiecki (PiS), szef PO Donald Tusk, Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica), Szymon Hołownia z Trzeciej Drogi, Krzysztof Bosak z Konfederacji i Krzysztof Maj (Bezpartyjni Samorządowcy). Debatę można było oglądać na antenach TVP1, TVP Info i TVP Polonia.
Bochenek we wtorek został pytany, czy to była pierwsza i ostatnia taka debata przed wyborami 15 października. - Nie chcę być złym prorokiem, ale mam takie wrażenie, że to była ostatnia debata Donalda Tuska, bo tak wszyscy z Platformy prężyli muskuły, tak się szykowali na jakieś debatowanie, a wszyscy widzieliśmy wczoraj takie rozgoryczenie, złość, napięcie i brak przekonania Donalda Tuska w swoich wypowiedziach - ocenił Bochenek.
Jego zdaniem, w tej debacie premier Mateusz Morawiecki był w trudnej sytuacji, bo - jak mówił - był otoczony przez partie, które go de facto atakowały i są bardzo często pomocnikami Donalda Tuska.
- Wczoraj Donald Tusk przegrał, ale sam ze sobą, nie trzymał nerwów na wodzy, nie potrafił odpowiadać na pytania, bardzo często był agresywny, obcesowy w stosunku czy to do dziennikarzy czy do innych uczestników debaty - powiedział Bochenek.
Rzecznik PiS był pytany o propozycję Donalda Tuska, by debatować w piątek. Tusk w debacie zwracając się do premiera powiedział: - Przyjdź proszę bardzo razem z Jarosławem Kaczyńskim, możecie być we dwóch, możemy zrobić debatę ze wszystkimi mediami, jestem otwarty na każdą propozycje, będę w piątek na was czekał w dowolnie wybranym przez was miejscu.
Bochenek, odnosząc się do propozycji Tuska, powiedział, że "samo to jest dowodem na to, że Donald Tusk ma chyba takie wewnętrzne poczucie, że coś mu nie wyszło, coś nie poszło". - Przeważnie jakiegoś rewanżu, powtórki domaga ten, który ma poczucie, że jednak nie dowiózł tematu, nie odniósł żadnego zwycięstwa, w związku z tym chce powtórzyć tę rozmowę, debatę. My debatę już odbyliśmy, to była debata dla wszystkich komitetów - odpowiedział rzecznik PiS.
Jego zdaniem, w debacie Tusk "poniósł spektakularną porażkę". Dopytywany, czy zatem nie będzie kolejnej debaty, odparł, że "nie". - Najważniejsza dla nas już w tym momencie jest debata z rodakami, ruszamy w Polskę, będziemy aktywni w terenie - zapowiedział rzecznik PiS.
Wracając do debaty, Bochenek przypomniał, że premier Mateusz Morawiecki zwrócił Donaldowi Tuskowi 2 zł z waloryzacji emerytur z czasów rządów PO-PSL. - Te 2 zł to jest symbol rządów Platformy Obywatelskiej i Tuska - powiedział Bochenek.
Bochenek odniósł się też do nieobecności na poniedziałkowej debacie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. - Premier Jarosław Kaczyński był tam, gdzie być powinien, był na debacie z Polakami o sprawach polskiej wsi, w Przysusze - powiedział rzecznik PiS. Dodał, że to spotkanie było dużo wcześniej zaplanowane i "trudno, żeby Jarosław Kaczyński rezygnował ze spotkania z wyborcami".