Uspokajamy wszystkich zaniepokojonych - przyszła pierwsza dama ma się dobrze. Widzieliśmy, jak pani Duda wsiadła w towarzystwie pewnego mężczyzny do samochodu i razem odjechali. Auto jak widać to nie żadna limuzyna, na to przyjdzie jeszcze czas. A ów umięśniony mężczyzna na zdjęciu to ochrona Agaty Dudy. Niestety, na tę zmianę musiała przystać małżonka prezydenta. To dla jej dobra. Ale na towarzyszenie małżonkowi podczas uroczystości Bożego Ciała już nie musiała się zgadzać. To w końcu jej prywatna sprawa.
Zobacz koniecznie: Emerytura po 50-tce i 2 tys. zł podwyżki dla każdego. Paweł Kukiz ogłasza swój program