Walczą o "prawdę o Smoleńsku", PiS dał im setki tysięcy złotych!

Już w 2016 roku, kiedy to organizacja kierowana przez Ewę Stankiewicz (51 l.) zaczęła być organizacją pożytku publicznego, MSZ przyznało jej aż 174 tys. Cel? Projekt „Przyszłość i Perspektywa”, obejmujący m.in. organizację wykładów. Rok później z kolei MON, kierowany wówczas przez Antoniego Macierewicza (70 l.), goszczącego czasem na wydarzeniach Solidarnych, przyznał niemal 29 tys. na organizację koncertu podczas dnia Żołnierzy Wyklętych

Senat dorzucił zaś 117 tys. na zorganizowanie cyklu wykładów.

Oferta Stowarzyszenia Solidarni 2010 na realizację w 2017 r. zadania pn. „Akademia Polskości – wspólnota dziejów i kultury (wykłady on-line)” została rozpatrzona przez Prezydium Senatu na posiedzeniu 30 marca 2017 r., zaś Kancelaria Senatu (…) zawarła ze stowarzyszeniem umowę (…) Koszty tego zadania zostały sfinansowane z części budżetu państwa dotyczącej Kancelarii Senatu, przeznaczonej na opiekę nad Polonią i Polakami za granicą (…) Projekt zakładał organizację i przeprowadzenie oraz transmisję on-line, rejestrację na video i opublikowanie w internecie systematycznych otwartych wykładów na temat historii Polski, polskiej literatury emigracyjnej i wybitnych osiągnięć polskiej muzyki poważnej, prowadzonych przez uznanych naukowców (…) Celem projektu było zaprezentowanie istotnej roli Polski w tworzeniu kultury i cywilizacji europejskiej w oparciu o wolność obywatelską, solidarność społeczną i umiejętność prowadzenia dialogu państw, kultur i religii.

- tłumaczy nam senackie biuro prasowe. MSZ z kolei twierdzi, że oferta "stowarzyszenia Solidarni 2010 otrzymała w wyniku oceny merytorycznej 98 pkt. (na 120 możliwych). Co z MON? „Podtrzymywanie i upowszechnianie tradycji narodowej, pielęgnowanie polskości oraz rozwoju świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej - Zorganizowanie koncertu Contra Mundum z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych 1 marca 2017 roku we Wrocławiu” - brzmi odpowiedź na nasze pytanie o przyznaną dotację. Samo stowarzyszenie nie odpowiedziało na nasze zapytanie w tej sprawie.

Zdziwienia dotacjami nie kryje za to opozycja. - To stowarzyszenie radykalne w formie i w treści, dziwna jest współpraca tego typu podmiotów z instytucjami państwowymi. A z drugiej strony może PiS chce uspokoić organizację, która rysowała bardzo spiskowe teorie o Smoleńsku, bowiem A organy państwowe od 3 lat ośmieszają się w tzw. badaniu przyczyn katastrofy - zastanawia się Krzysztof Brejza, poseł PO.