TV
Radio
Wideo
Rozmowa amerykańskich liderów z prezydentem Ukrainy nie potoczyła się najlepiej. Między politykami doszło do sprzeczki, a wszystko to w obecności dziennikarzy. Całe zajście szybko obiegło światowe media i doczekało się wielu komentarzy, w tym od polskich polityków.
Tusk i Hołownia o awanturze w Białym Domu
Do sprawy odniósł się między innymi premier Donald Tusk, który zamieścił na Twitterze post w języku angielskim, w którym wyraził swoje wsparcie dla Wołodymyra Zełenskiego.
- Drogi Wołodymyrze Zełenski, drodzy ukraińscy przyjaciele nie jesteście sami - czytamy.
Na te słowa zareagował Marcin Romanowski, który postanowił odpisać na nie w komentarzu również w języku angielskim.
- Mów za siebie, niemiecko-rosyjski lokaju. W interesie Polski leży sojusz transatlantycki, a nie przywiązanie do fartucha Francji i Niemiec - napisał.
Stanowisko podobne to tego wyrażonego przez lidera PO wyraził marszałek Sejmu i kandydat na prezydenta Szymon Hołownia.
- Nie trzy dni, nie trzy miesiące, ale trzy lata odwagi i determinacji. Prezydent Zełensky - szacunek. Ukraina - jesteśmy z wami - napisał na Twitterze.
Swoje zaniepokojenie zaistniałą sytuacją wyraził także Marcin Kierwiński z KO. "Wygląda jakby w Białym Domu rozstawiono bokserski ring. To się nie dzieje naprawdę..." - napisał. Z kolei marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska napisała "Ukraino, jesteśmy z Wami".
Co się wydarzyło w Białym Domu?
Rozmowa w Gabinecie Owalnym na temat perspektyw zakończenia wojny Rosji przeciwko Ukrainie początkowo przebiegała w stosunkowo dobrej atmosferze, ale zakończyła się bezprecedensową kłótnią, w czasie której Trump i wiceprezydent JD Vance podniesionym głosem rugali Zełenskiego, oskarżając go o brak wdzięczności i szacunku dla USA.
Po kłótni Trump zerwał rozmowy, a Ukraińcy zostali wyproszeni – przekazało źródło stacji CNN. Planowana wspólna konferencja prasowa Trumpa i Zełenskiego została odwołana, a obie strony nie podpisały zgodnie z zapowiedziami umowy o minerałach.
W naszej galerii zobaczysz spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego:
