TV
Pogoda
Wideo
Krystyna Pawłowicz jest znana ze swego specyficznego poczucia humoru i z tego, że jest bardzo aktywną internautką. Chociaż nie jest już nastolatką, to doskonale odnajduje się w świecie nowych mediów. Jako jedna z nielicznych osób po 50-tce, związanych z polityką (wszak przez lata była posłanką), jest aktywną użytkowniczką Twittera. Była parlamentarzystka lubi polecać w Internecie obrazy czy grafiki znanych osób. Być może to ze względu na to, że sama swego czasu także rysowała NIE WIERZYSZ? TO KLIKNIJ TUTAJ. Ostatnio Pawłowicz skupiła się na sztuce Zdzisława Beksińskiego. Właśnie od niedawna w w Warszawie, w Centrum Praskim Koneser można obejrzeć wystawę zatytułowaną "Beksiński w Warszawie". Wystawa zwróciła uwagę sedzi Trybunału Konstytucyjnego, która przeglądając obrazy doszukiwała się w nich znanych osób. I tak zauważyła choćby dziennikarza Sławomira Jastrzębowskiego oraz... "Kamilę G.-P.", jak nietrudno się domyśleć, najprawdopodobniej miała na myśli posłankę Gasiuk-Pihowicz. Obie panie, jeszcze gdy Pawłowicz zasiadała w Sejmie, nieraz darły ze sobą koty. - Zdzisław Beksiński swego czasu malował też Kamilę G-P.. Portret na wystawie w Koneserze na Pradze.. - napisała Krystyna Pawłowicz. Jej wpis zauważył Marek Sekielski, brat Tomasza Sekielskiego. - Gdyby namalował Panią nikt, nigdy by już o nim nie wspomniał - odpisał byłej posłance współautor filmów "Tylko nie mów nikomu". Pawłowicz nie pozostała mu dłużna: - Smakuje ten jad...? - zapytała, a na odpowiedź Sekielskiego "nie zaglądam nikomu do miski", odpisała: - Po co, skoro jad ma pan w swych ustach.
Nie poznaliśmy Tomasza Sekielskiego! Schudł, aż 90 kg. Padniecie na jego widok. Totalny szok
Zobaczyliśmy z bliska, jak wygląda szyja Moniki Olejnik. Tego nie pokazują w telewizji
