PiS długo zwlekał z ogłoszeniem list wyborczych. Choć inne partie zaprezentowały od razu całe listy, partia Jarosława Kaczyńskiego na razie ujawniła same „jedynki”. W tym przypadku obyło się bez większych zaskoczeń. Co z pozostałymi miejscami? Listy trzeba zarejestrować do 6 września więc czas ucieka. Dopóki to się nie stanie możliwe są wszelkie roszady i zmiany.
- Nie podejmujemy nadmiernego ryzyka. Liczy się spójność – mówił „Rzeczpospolitej” jeden z polityków PiS.
Warto zauważyć, że mówiąc o listach wyborczych przedstawiciele PiS mówią o optymalizacji i maksymalizacji wyniku. Według źródeł „Rzeczpospolitej”, w ten sposób PiS może zyskać od 10 do 12 mandatów. Jak widać każda decyzja jest szczegółowo przeanalizowana, a obecna partia rządząca ma zamiar zdobyć jak największy wynik.