Nieznane kulisy

Tak amerykańscy prezydenci spędzali czas w Polsce. Clintona kąsały komary, Obama ćwiczył na siłowni [ZDJĘCIA]

2023-02-18 4:47

Amerykański prezydent Joe Biden (81 l.) już w najbliższy wtorek (21 lutego) przylatuje z dwudniową wizytą do Polski. To bardzo znaczące wydarzenie szczególnie w kontekście przypadającej w tych dniach rocznicy napaści Rosji na Ukrainę. W przeszłości także każda wizyta głowy najpotężniejszego państwa świata, czyli prezydentów USA, budziła w Polsce ogromne emocje. Przypomnijmy, jak zapamiętaliśmy poprzednie wizyty amerykańskich prezydentów nad Wisłą. Nie tylko oficjalnie, ale także „od kuchni”.

Druga wizyta Joe Bidena w Polsce. Inni prezydenci USA też u nas byli. Tak wyglądały wizyty George’a W. Busha, Billa Clintona i Baracka Obamy

Cały świat patrzy na to, co Joe Biden ogłosi w Warszawie w kontekście wojny toczącej się tuż za naszą granicą. W planach wizyty Joe Bidena jest spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą (51 l.), jak też z Bukaresztańską Dziewiątką, czyli przedstawicielami państw wschodniej flanki NATO. Ale oprócz ważnych i superważnych spotkań zawsze jest czas - nawet podczas tak oficjalnych wizyt  - na nieformalne rozmowy i relaks. Na stałe w historii zapisał się już słynny trening Baracka Obamy (61 l.)  w hotelowej siłowni podpatrzony przez paparazzi - który można zobaczyć tylko TUTAJ czy przebieżka Billa Clintona w Łazienkach Królewskich.

Byli polscy prezydenci Kwaśniewski i Komorowski wspominają przyjazdy prezydentów Stanów Zjednoczonych do Polski

Zapytaliśmy byłych prezydentów Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego, jak wspominają spotkania z prezydentami USA podczas wizyt w Polsce. – Każda wizyta prezydenta USA to wydarzenie wielkiej wagi i niesie ze sobą aktualnie ważne przesłanie dla naszego kraju i całego regionu – mówi nam Aleksander Kwaśniewski (69 l.), który miał okazję gościć w Polsce zarówno Billa Clintona (76 l.), jak i George’a W. Busha (61 l.) i to dwukrotnie. - Obu polityków, jak i ich żony wspominam bardzo miło, choć od razu powiem, że byłem szczególnie pod ogromnym wrażeniem profesjonalizmu i wiedzy Billa Clintona. Dopytywany przez nas o bardziej nieformalne wspomnienia z tych spotkań, opowiedział, jak to podczas koncertu jazzowego w ogrodach Pałacu Prezydenckiego Billa Clintona zaatakowały natrętne komary. - Przeprosiłem naszego gościa, że narażony jest na tak męczący atak bzyczących insektów, na co on zupełnie zrelaksowany odpowiedział: „Nic nie szkodzi, w Arkansas, skąd pochodzę, moskitos są wielkie jak ptaki”, więc nasze komary nie przeszkadzały mu zupełnie.

Bronisław Komorowski natomiast w trakcie swojej kadencji aż dwukrotnie podejmował Baracka Obamę (61 l.). – Mieliśmy doskonały kontakt, rozumieliśmy się politycznie, ale też po prostu się polubiliśmy. Barack Obama, jak i jego małżonka to bardzo rodzinni ludzie, dlatego z wielką życzliwością przyjęli fakt, że mamy tak dużą rodzinę i wychowaliśmy piątkę dzieci. Nie zapomnę też jak podczas naszego powitania przy okazji drugiej wizyty Obamy w Polsce ogromnie się zdziwił, że nie mam wąsów, a ja właśnie tydzień wcześniej je zgoliłem – dodaje ze śmiechem.

DALSZĄ CZĘŚĆ TEKSTU ZNAJDZIESZ POD GALERIĄ ZDJĘĆ:

Tak wyglądają przygotowania do wizyt prezydentów USA w Polsce. Owiane tajemnicą i perfekcyjnie planowane

Oczywiście każda wizyta zagraniczna prezydenta USA to perfekcyjnie zaplanowane wydarzenie. Najważniejsze jest bezpieczeństwo amerykańskiej głowy państwa. Kiedy na płycie lotniska ląduje Air Force One amerykański prezydent z latającej fortecy przesiada się do słynnej „Bestii”, czyli pancernej limuzyny Cadillac One wyposażonej ściśle wg specyfikacji Secret Service. Stało się już tradycją, że amerykańscy prezydenci w trakcie pobytu w Warszawie nocują w Marriotcie. Na najwyższych piętrach hotelu w centrum Warszawy czeka na nich 200-metrowy apartament, który - jak się dowiedzieliśmy - właśnie przeszedł generalny remont specjalnie na przybycie Joe Bidena.

Oprócz dwóch sypialni i łazienek ma on też w pełni wyposażoną kuchnię. To ważne, bo amerykański prezydent nie korzysta z jedzenia z hotelowej  restauracji. Wszystkie posiłki, a nawet napoje są przygotowywane i serwowane przez amerykańską ekipę prezydenta. - Nie wolno jednak zapominać, że każda wizyta amerykańskiej głowy państwa w Polsce to symbol - ważna deklaracja i jasny sygnał dla reszty świata – że polska odgrywa istotną rolę w amerykańskiej strategii - mówi nam politolog, prof. Kazimierz Kik. Szczególnie teraz, gdy tuż za naszą granicą toczy się krwawa wojna, każde słowo i każdy gest amerykańskiego prezydenta Joe Bidena będą mieć szczególną wagę.

Sonda
Czy wizyta Joe Bidena w Polsce to dobry pomysł?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki