Stefan N.

i

Autor: TOMASZ RADZIK / Super Express

Poseł Stefan N. z zarzutami. Może trafić do więzienia na 10 lat [WIDEO]

2019-04-05 11:09

W piątkowe przedpołudnie Prokuratura Krajowa wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że posłowi Stefanowi N. zostały oficjalnie postawione zarzuty. Kontrowersyjny polityk jest oskarżony o przyjmowani i żądanie korzyści osobistych i majątkowych w postaci usług seksualnych opłacanych przez dwóch biznesmenów. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.

Łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej przesłuchał posła N. w charakterze podejrzanego. Według śledczych, polityk wielokrotnie miał przyjmować korzyści osobiste w postaci usług seksualnych. Spotkania z kobietami mieli mu organizować przedsiębiorcy. W zamian poseł N. miał działać na rzecz spółek, które należą do zaprzyjaźnionych z nim biznesmenów (ICH spółki, działające wcześniej w branży restauracyjno-hotelarskiej, uzyskały intratne kontrakty o łącznej wartości sięgającej 13 mln zł na dostawy miału węglowego i fosforytów dla Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police SA).

Poseł w rozmowie z SE odniósł się do tych zarzutów i zdradził swoje plany na przyszłość [ZOBACZ]

Naczelnik łódzkiego wydziału Prokuratury Krajowej Mariusz Jaworski poinformował media: - Przed momentem zakończyło się przesłuchanie w charakterze podejrzanego pana posła. Prokurator ogłosił podejrzanemu zarzut przyjmowania i żądania korzyści osobistych i majątkowych w postaci usług seksualnych opłacanych przez dwóch znanych panu posłowi biznesmenów, również podejrzanych w tej sprawie. Jak podkreślił, poseł odniósł się do przedstawionego zarzutu, odmówił składania wyjaśnień oraz odpowiedzi na pytania prokuratora. Jaworski oświadczył, że nie będą stosowane wobec podejrzanego środki zapobiegawcze. 

W związku z tą sprawą pod koniec stycznia br. zatrzymano trzech przedsiębiorców - Bogdana W., Wojciecha K. i Krzysztofa K. Dwóm pierwszym prokurator przedstawił zarzut dotyczący udzielenia posłowi N. "co najmniej trzydziestokrotnie korzyści osobistej". Podejrzani mieli organizować i opłacać usługi seksualne "świadczone przez kobiety trudniące się zawodowo lub okazjonalnie prostytucją". Trzeciemu zarzucono, że w 2015 r. wielokrotnie ułatwił uprawianie prostytucji poprzez ustalanie terminów i miejsc spotkań z klientami, a także organizowanie środka transportu do miejsca świadczenia usług.

Poseł N. zrzekł się immunitetu poselskiego, który formalnie został uchylony 13 marca. Już wcześniej poseł zapewniał, że żadnych łapówek nie brał. Oświadczył też, że nie zna zatrzymanych przez CBA biznesmenów. Po wyjściu z przesłuchania na pytania dziennikarzy odpowiedział krótko: - Panowie, dajcie spokój...

Według prokuratury Stefanowi N. grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Bogdanowi W. i Wojciechowi K. grozi kara pozbawienia wolności do lat 8, natomiast Krzysztofowi K. - do lat 5.

Nasi Partnerzy polecają