Dziś z Jarosławem Kaczyńskim mieszkają dwa koty: Fiona i Czaruś. - Oba najpierw wchodzą do mojego pokoju, a później na tapczan. Kiedy się odwracam, kot wygania kocicę, bo lubi być sam. Ja mam dobrą kocicę i złego kota. Jest między nimi pewna konkurencja. Chodzi o to, gdzie kto śpi – mówił nam niegdyś prezes PiS.