Wnusia Tuska już w domu
Bo kilku dniach walki o zdrowie maleństwa, rodzina Tusków w końcu wraca do domu.
Od zakażenia sepsą dzieliły ich zaledwie godziny.
Na miejscu pojawił się także tata dziewczynki.
Za nimi jedne z najgorszych momentów w ostatnim czasie.
Mimo powrotu do zdrowia Kasia Tusk jako matka z pewnością odchodziła od zmysłów ze stresu o zdrowie i życie córki.
Anna Lutomska-Cudny rozmawiała z "Super Expressem".
Na zdjęciu Kasia Tusk z dzieckiem.
Kasia trzymała dziecko, Stanisław zabrał rzeczy córki.
Stanisław Cudny również drżał o życie córki.
Od śmierci dzieliły wnuczkę Donalda Tuska dzieliły zaledwie godziny.
Groziła jej sepsa. O jej zdrowie martwiła się cała rodzina.
Na szczęście już wyszła ze szpitala, a Kasia Tusk trzymając ją w objęciach wróciła do domu.
Dziecko walczyło o życie z powodu powikłań po Covid-19.
Wszystko co najgorsze już za nimi, choć było naprawdę bardzo ciężko.
Kasia Tusk widziana była z młodszą córeczką, gdy opuszczała szpital.
Oczywiście Stanisław Cudny także przyjechał odebrać swoje dziecko. Za młodymi rodzicami momenty strachu i ogromnego stresu.
Maleństwo musiało być hospitalizowane, ponieważ groziła mu sepsa.
Musiało mieć pobrany płyn mózgowo-rdzeniowy w celu wykluczenia zapalenia opon mózgowych.