Co wydarzyło się po przebudzeniu ze śpiączki? – To była płynna rzeczywistość. Przyszedł do mnie ksiądz i bardzo serdecznie się przywitał. Ja zapytałem go, czy my się znamy. Okazało się, że w czasie śpiączki zapytał, czy mam ochotę przystąpić do komunii. Podobno powiedziałem, że tak, i przystąpiłem. Ja nic z tego nie pamiętam, ale pomyślałem, że to dobrze, że zgadzam się z automatu na takie rzeczy. Oczywiście to żart – zaznaczył, śmiejąc się, Piotr Semka.