Odsłonięcie monumentu smoleńskiego w Czarnym Borze

Prezes PiS Jarosław Kaczyński nie pojawił się na uroczystości nadawania skwerowi imienia Marii i Lecha Kaczyńskich w Czarnym Borze w województwie dolnośląskim

Podczas uroczystości został także odsłonięty monument upamiętniający wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej

Obecni byli politycy, samorządowcy, wojsko oraz mieszkańcy. Na miejscy był także Michał Dworczyk, który odczytał list spisany z tej okazji przez prezesa PiS.

- Jestem wdzięczny za to, że mój śp. brat i moja śp. bratowa są tak żywo obecni w państwa sercach, czego naocznym dowodem jest dzisiejsza ceremonia i za ten gest pamięci pragnę z głębi serca podziękować wszystkim osobom i instytucjom, które wniosły swój wkład w jego urzeczywistnienie - napisał Jarosław Kaczyński.

- Swoją odważną walkę o lepszą Polskę mój śp. brat prowadził już w przedsierpniowej opozycji, potem w oficjalnych konspiracyjnych i znowu legalnych strukturach Solidarności, następnie kontynuował te zmagania jako polityk i działacz państwowy pełniąc mandat senatora, dwukrotnie posła, prezesa Najwyższej Izby Kontroli, prezydenta Warszawy, a potem prezydenta całej Rzeczpospolitej – stwierdził w liście Jarosław Kaczyński.

Mówiąc o dokonaniach Lecha Kaczyńskiego podkreślił ważną rolę, jaką odegrała Maria Kaczyńska.

- To ona stwarzała dom, to ona była dla rodziny wsparciem i podporą. To ona w wielkiej mierze umożliwiła mu przez tyle lat działania w służbie ojczyzny – zauważył.