- Ameryka przeżywa w tej chwili sezon zwiększonej zachorowalności. Podróże w tych kierunkach są mniej bezpieczne, chociaż wszystko zależy od tego, co będziemy robić i jak to będzie wyglądało. Jeśli ktoś jedzie i będzie mieszkał w bungalowie nad morzem, to mu nic nie grozi. Jak pojedzie do dużego ośrodka i będzie chodził po dyskotekach i korzystał z publicznych miejsc, to nawet w Europie może się zarazić - mówi dr Grzesiowski dla "Super Expressu".