Jak mówił, potem zaczęły się jego kłopoty ze zdrowiem. Kolejne badania nie dawały odpowiedzi na to, co mu dolega. W końcu zaczął poruszać się na wózku. Nie było z nim dobrze, ale wtedy dowiedział się, że jest na świecie miejsce, w którym mogą mu pomóc. Wysłał tam swoje dokumenty, został przyjęty do leczenia. Jak przyznał terapia pomogła mu. Na dowód tego, że leczenie mu pomogło, wstało z wózka, poruszył rękami. Po czym dodała że jeśli chodzi o "męskie" sprawy, też wszystko z nim dobrze.