- Każdy powinien robić to co chce i nie oglądać się na partnera. Partnerstwo to wzajemne wspieranie. W przypadku Pani Schreiber jestem niemal pewna, że mąż o udziale wiedział od początku i cały szum to celowy zabieg. Chodziło o wybicie Pani Schreiber, która nie będę ukrywać, osobowością nie przyciąga uwagi - mówi nam Klimasara.