Dyrektor kijowskiego teatru: Wołodymyr Petraniuk: Modlę się za zwycięstwo
Wołodymyr Petraniuk od kilku dni relacjonuje dla „Super Expressu” wojenną rzeczywistość Kijowa i przedmieść stolicy Ukrainy.
- Jest bardzo niebezpiecznie. Czołgi stoją kilkanaście kilometrów od Kijowa – opowiada nam przejęty Petraniuk.
- Rosjanie szykują się chyba na długotrwałe oblężenie naszego miasta, ale ja ich potraktuję koktajlami! - mówi nam.
- To jest jedno wielkie pole walki. Rosjanie nie liczą się z cywilami, zabijają dzieci, niszczą infrastrukturę – zaznacza dyrektor.
Wołodymyr Petraniuk poszedł modlić się do Boga za zwycięstwo Ukrainy. - - A jeśli będzie trzeba, to umrę za Kijów. Nie oddamy Ukrainy! - dodaje.
Dyrektor kijowskiego teatru przygotował już 300 koktajli Mołotowa.
Wołodymyr Petraniuk razem z grupą samoobrony Kijowa czeka cierpliwie rosyjskie czołgi, gotowy do walki.
Jak widać, nawet cywile są pełni woli walki.
Wołodymyr Petraniuk nie zamierza spocząć, dopóki Rosja zagraża Ukrainie.
Modlitwa jest jednym ze sposobów, którym chce dodać sobie otuchy.
Wołodymyr Petraniuk wzbudza podziw!