Adrian Zandberg ucieka w góry
Adrian Zandberg kupił wygodny i pojemny plecak
Zandberg jako odpowiedzialny człowiek, dobrze przemyślał swój zakup
Przymierzył go...
Odstawił...
Przyjrzał się innemu...
Skonsultował się z kimś przez telefon...
Wreszcie był pewien - to jest to!
Naczynia też będą potrzebne. W schroniskach górskich państwo Zanbergowie sami będą musieli przygotowywać potrawy
Bidon podróżniczy jest
Poseł jest prawie tak wysoki jak regał sklepowy
I do kasy!
Teraz nic jak ruszać w góry!